Ewolucja relacji ojca z kotem:
- „Nie ma mowy, żadnego kota w tym domu!”
- „Trochę mnie denerwuje, ale skoro wszyscy go lubią, to niech zostanie.”
- „Może powinienem kupić mu jakieś legowisko?”
- odbiera telefon „Muszę wyjść na korytarz, bo kot śpi i nie chcę go obudzić.”
- „To już nie jest kot… to mój syn.”
